
nicola555
Rejestracja:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Taki czas,inny czas
Teraz kiedy czasu w nadmiarze mamy
Rozmyślamy
Mam wrażenie że w miejscu stoję
W przyszłość jakoś patrzę się boję
A tak chciała bym wyjść poza próg
Swojej natury
Rozkręcić wszystkie śrubki
Zburzyć mury
Swoje fantazje rozwiązać na całego
Może już potem nie będzie okazji
By skorzystać z tego?
Tak na spokojnie pomyśleć co
Wcześniej było
Streścić to i nie wracać
Błędów nie powielać
Jesteśmy ludźmi
Co czują i kochają
Piękne uczucia w sobie mają
Więc w skałe się nie zamieniajmy
Bo nic nas nie tłumaczy
Żaden wirus nie zniszczy tego
Co w człowieku jest schowane
Nie raz tylko trzeba dokopać się do niego
I choć nikt nie przewidzi co będzie dalej
Ale rozum zostaje i cieszmy się z tego
Skarbu bezcennego
https://youtu.be/RSvpnHAiCr8
Takie zwykłe pudło
Na strychu w najdalszym kącie stało
Duże pudło takie szare
Ciekawe czemu wcześniej go nie widziałam
A może widzieć nie chciałam?
Niczym nie zachęcało
Niczym nie przyciągało
A czemu dziś ,czemu teraz,dziwne takie
Usiadłam na jakimś stołeczku zapomnianym
Ciekawie do środka zagladnęłam
Zamyślenie ,pożółkłe fotografie
Wstążeczką przepasane listy
Twarze mi całkiem nie znane
Zapewne swoją historię mają
Coś opowiadają
Głębiej dziwny zeszycik czy też pamiętnik może
Na taką klamerkę zamykany
Ciekawość bierze górę , czytam
Jakie zgrabne pismo literki takie wykaligrafowane
Zaczyna się tak zwyczajnie a zarazem tajemniczo
Było lato 1939 roku spędzaliśmy ten wolny czas
U rodziny mamy w Łowiczu
Co rano cieszyłam się na kubek swierzego mleka
I pajdę chleba z miodem
Po śniadaniu spotykałam się z miejscowym chlopakiem
Miał taką ciekawą urodę
Wcześniej były to takie szczeniackie zabawy
Natomiast ten rok kiedy go nie widziałam
Sprawił że patrząc na niego uzmysłowiłam sobie że
Tak naprawdę to go kochałam
Ból tego odkrycia był tak oczywisty aż pozbawiał
Logicznego myślenia
Wcześniejsze nasze spacery nad rzeką
Wśród łąk mieniących się barwą kwiatów
Były takie zwykłe , normalne
I kąpiele w rzece i na kocu leżenie
Natomiast te obecne były jakieś uroczyste
Jak by otoczone mgłą tajemnicy i spełnienia
Nie pamiętam na którym spotkaniu pocałował mnie
Tak że zawirował cały świat jak bym omdlała
To co stało się było niezwykłe
Lato tego roku było niezwykłe
Choć pogłoski były niepokojące ,wojna
Ale dla nas najważniejsza była nasza miłość
I przyszedł czas rozstania ,wyjechaliśmyna Wołyń
On został w Łowiczu,pisaliśmy codziennie
A potem ten list ,wcielenie do wojska
Cisza nastała lęk ,obawa i modlitwy
Mama była taka kochana
Ona wiedziałał pocieszała
I data 1939.11.20
Siedziałam jeszcze długo zamyślona z pytaniem
Kto był autorem tego listu?
Smutek bo już nikt nie odpowie mi
Na moje pytanie...
https://youtu.be/i2xsuTOwLtA
Hej listopadzie
Żółte liście spadają z drzew
Szary listopad mgłami czaruje
Wiatr pobudzony z ostatnich
Szat drzewa rozbiera
Szaro,szaro w około
Tylko trawy wyłamują się z tego
Zielona ich barwa nie znika
Jeszcze taka letnia gra muzyka
I letnie zabawy i śpiew słowika
I maki czerwone w zbożowym łanie
I gorące słońce jak
Kubek kakaa na śniadanie
I wycieczki nad rzekę i opalanie
Uparta trawa nie chce poddać się jesieni
I mimo wszędobylskiej szarości
Ona twardo na straży stoi
I zielonym kolorem mówi że
Jesieni wcaie się nie boi
https://youtu.be/xMnvrv5QPVY
Święto niepodległości
Tyle łat minęło od zakończenia wojny
Ile dusz odeszło z dymem krematorium
Ile na ulicach padło nie raz bez imienia
Ilu żołnierzy walczyło bez broni
I często bez chleba...
Ile zbrodni historia zapisała
Pamiętamy...
Dziś pokój mamy ,cieszymy się z niego
Ale czemu wielu budzi niepokoje?
Nie dość że mikrob świat dziesiątkuje
Zamyka w domach,życie rujnuje
Lęk się w każdym z nas budzi
I pytanie co z nami będzie
Gdzie modlitwy zaniesiemy
Kiedy kościoły zamkniemy?
Siedzę w domu Ty i ja
Nie ma wojny i nikt nie strzela
Ale w sercu przez to co się dzieje
Umiera nadzieja...
Szukam Twojej miłości
Miłości do Boga i do człowieka
Nie chcę pominąć tego co jest ważne
A tak szybko ucieka
Chce tym wierszem zatrzymać wspomnienia
Tych którzy odeszli,tych których już nie ma
https://youtu.be/6wltawIIrrk
Zaśmiewanie
Przetoczyło się po świecie wołanie
Jednak mi się dostanie
Dostanie to co dostać miałam
Przecież zaplanowałam
Czemu los tak nie miło sobie pogrywa
Muszę być sprawiedliwa
Nie raz i nie dwa...być miało
No i wiadomo co się po tym stało
Najpierw było wiele krzyku
A potem ręka w nocniku
Ale ja tej ręki nie będę wiecznie moczyła
Wiadomo,ręka by przegniła
Dziś się otrzepałam...no i dostałam
Wielka paczkę,byłam szczęśliwa
Otworzyłam i oniemiałam
To coś nawet stoika ruszyć może
Jestem w świetnym humorze
Wiedziałam że można na Tobie polegać
Ale nie myślałam że wiesz tak dokładnie
Czym mnie powalić
I było to totalne powalenie
I było wielkie cieszenie
O mało co po podłodze się nie turlałam
Z tego co dostałam...
Ale jestem skromna i nie zdradzę tego co dostałam
Bo wszyscy by się zaśmiewali
I po podłodze turlali
Jednak los bywa łaskawy
I podsyła i fajne sprawy
Ranek zapowiadał się nie ciekawy
A jednak dzionek wzbił się ponad chmury
I przepędził mój nastrój ponury
W przesyłce słonko zaświtało
I tak ciepło po główce mnie pogłaskało
Za to wszystko dziękuję
Cieplutko całuję...
Nigdy nie wiemy co nam los funduje
Nie raz nawet jak spiskuje
Śmiejmy się z tego...
Bo kto się śmieje ten nie rdzewieje...
https://youtu.be/AyaQjhxoeH4
Takie tam pytanko
To pytanie prześladuje
Jakieś treści dopisuje
Dziwny świecie cóż możemy
Czy wirusa zwojujemy?
A ja myślę ot tak sobie
No bo nie ma to jak zdrowie
Więc żyjmy tak na prawdę zdrowo
Myślmy tylko na różowo
Uśmiechajmy się do siebie
Tu na ziemi a nie w niebie
W tej przestrzeni bytu
Unikajmy max zachwytu
Nie przejmujmy się błędami
Sięgać po to co możemy
Często też wychodzić z cieni
I pomagać też należy
W dobroć ludzką się wszak wierzy
Serduszka mamy dobre
Więc uczynki będą oj...szczodre
Mili,grzeczni, pożyteczni
Założenia mamy duże
Lecz nachodzi nas pytanie
Co też za to się dostanie
Nie o profity tutaj chodzi
Raczej czy to ktoś doceni
W świecie oschłym i bez serca
Gdzie człowieka jak za wilka mają
Dobrych cech nie dostrzegają
https://youtu.be/o_1twHhqOOw
Pytania bez odpowiedzi
Są ludzie ,świat z nich się składa
Lecz z ludźmi to taka parada
Są Ci co nazwę mają i Ci co bez imion
Przemijają...
Szary tłum co odwiecznie się snuje
Z tej szarości Polska się składa
Tak naprawdę nie ma bohaterow
I kochanków prawdziwych jest mało
Proza życia, zwyczajność
Tak naprawdę umierałam kilka razy
Strach i obawa...może już się nie obudzę
Żegnałam się z życiem ale wracałam
Modliłam się i przeklinałam
I wątpiłam czy istnieje Bóg?
Koniec października ...strajki i pytania
Kobieta musi sama decydować w tej sprawie
Nie narzucac jej tego
Może ,musi ...zakazy i nakazy
Umierać czy żyć
Płodzić czy skrobać
A może już nie warto kochać?
https://youtu.be/GXM-F9zkW28
Listopada cień
Listopad samotny
Nad grobami się schyla
Liście z drzew strąca
Pomniki za ściela
Zdziwiony pyta
Czy ludzie o zniczach zapomnieli?
Gdzie barwnie ubrane pomniki?
Inny świat się budzi?
Bramy zamknięte ,kłódki powieszone
A w okół grupki ludzi zdziwionych
Ci wszyscy po za tym parkanem
Są w pamięci zapisani
Umarli ale wiecznie żywi
https://youtu.be/UK6zLiK_sCQ
Święto zmarłych
Zaduma głęboka na ciszą cmentarną
Stanęła...
Znicz nikłe światło roztacza
Zmęczone...
Chryzantema biała czy liliowa kolorem
Zachwyca...
Jakże pamięć żywa tych
Których już nie ma
Spokój ,zatrzymał się czas
Tu już nikt nie pogania nas
Jeden dzień w roku...Ich czas
Lecz ten będzie inny
Dla Nich i dla nas
Wirus jak głaz ...
Zamknięte cmentarze
Łzy w oku blask
Kochani to nic
Pamięć jest w nas
Na wieczny czas
Znicz symbol w sercu się tli
Oni TAM wiedzą
Dlaczego my dziś
Zamknięci w domach
I nie odwiedzamy Ich dziś!
Znicz nadziei w sercu zapalmy
I pamiętajmy...
https://youtu.be/xsoTuluiE1M
A noc płynie
Cicho szmerem noc płynie
O dzień miniony nikt już nie pyta
Cicho sza
W moim lesie drzewa zasnęły
Nawet wiatr ich nie budzi
Cicho sza
Myśli gdzieś wirują niespokojne
I pytanie ...jakież będzie to święto
1 listopada?
Cicho sza
Serce obrazy układa
Mateńko Ojcze nie będzie mnie z Wami
I u Ciebie córeczko ukochana
Nie przysiadę i bajeczek Ci nie poopowiadam
Myśl wzburzona lecz noc
Cicho sza
Sen co pod powieki się skrada
Piękne obrazy maluje
Wspomnieniami otula
Cicho sza
Niebo chmurami zasnute
Gwiazdy skulone śpią
Do księżyca przytulone
Cicho sza
Lecz wsłuchaj się dobrze
A usłyszysz jak ta cisza gra
Harfa nocy kołysanki
Ci gra...cicho sza
https://youtu.be/JGCsyshUU-A
Strony: 121