Moja miłośc drąży skałę...
Lecz gdzie byłeś jak kochac chciałam?
Przeszłeś gdzieś stopą cichą
Jak Temida w oczy nie spojrzałeś...płakałam
Dziś chcesz bym zatańczyła na linie
Budzisz serce z uśpienia
Okrutna miłośc...kpi?
Jak we mgle niby gubi się
Skazując na czekanie
Miłośc daje wszystko
I wszystko zabiera
Ale ja przeczekam tą mgłę!
Zamknij oczy swe
Poszukaj mnie...ja jestem
Nic nie mów ja słyszę
Serc naszych tajemnico
Pragnieniem wyspy odkrycia
Przydz do mnie
Nie zwlekaj...bo moja miłośc
Na sztalugach marzeń...
Maluje Twoje ciało.......